Lego 6012 Siege Cart (recenzja)

Recenzja 6012 Siege Cart

Seria: Castle
Rok wydania: 1986
Liczba klocków: 51 (Opakowanie), 54 (Brickset)
Liczba figurek: 2
Cena : 30 – 150 (MISB) zł (BrickLink, allegro)

BrickLink, Brickset

Ostatnie recenzje to spory rozrzut tematyczny. Były zestawy uzupełniające minifigów (w tym dwa serii castle), było też trochę space. I tak wprost patrząc to trzeba by coś się ustatkować w recenzowaniu jednej z serii, ale nie umiem i nie mogę. Dziś naszła mnie ochota na mały i uroczy zestaw zamkowych klimatów, który postaram się przedstawić w kilku słowach. Jest to tym bardziej na czasie, gdyż pozycje rodem z castle co jakiś czas mają swój come back na sklepowe półki, więc warto przypominać, jak kiedyś ta seria wyglądała, by Ci, którzy jej nie pamiętają mogli sobie wyrobić szerszy pogląd na całość serii.

Opakowanie i instrukcja

Egzemplarz który prezentuję stanowi komplet. Są klocki, instrukcja i pudełko. Pudełko i instrukcja w stanie bardzo dobrym, choć na tej drugiej widoczne dziurki po trzymaniu w czymś na wzór skoroszytu. Zestaw jest w wersji amerykańskiej, co widać po pudełku, charakterystycznych napisach na nim i jego formie. Całość opakowania utrzymana w klasycznej żółtawej kolorystyce z grafiką w głównej części, przedstawiającą zestaw. W części górnej – tekturowym blistrze do powieszenia na haku sklepowej półki, widoczny numer zestawu, jego nazwa, oznaczenie serii i logo Lego. Górna część pudełka zawiera jakże istotną informację, iż mamy tu do czynienia z niekończącymi się możliwościami budowania, że instrukcja znajduje się w pudełku i dotyczy głównego zestawu oraz, że na odwrocie jest kilka innych pomysłów na zabawę. Oczywiście nie zabrakło określenia wieku dla zestawu. Przeznaczony dla dzieci w wieku 6-12 lat ;)

Boczne ścianki pudła to mała grafika zestawu z okienkiem na cenę oraz na dłuższym boku trochę informacji technicznych, w tym nazwa zestawu oraz ponownie jakże przydatna informacja o tym, iż pudełka można użyć do przechowywania części..

Jak zwykle ciekawostką jest tylna ścianka, gdzie projektanci zaproponowali cztery rozwiązania możliwe do stworzenia z tych kilkudziesięciu części. Dostajemy propozycje minifiga niosącego beczkę w obstawie łucznika (pewnie by trunku nikt nie podprowadził..), coś na wzór pługa oraz dwa powozy do ciągnięcia przez piechurów. Jeden służy za transport osobowy, na drugim natomiast przewożona jest broń i jakieś beczki.
Całkiem dobrze wygląda tylna ścianka górnej części, gdzie na tle stanowiącym obraz dwóch minifigów podążających gdzieś w słońcu, mamy napis pogrubiona czcionką mówiący o tym, żeby spojrzeć jakie ekscytujące zabawki można stworzyć z tego zestawu.

Ostatnim elementem tej części jest instrukcja stanowiąca długi, rozkładany kawałek papieru, obustronnie nadrukowany, z grafiką zestawu w przedniej części. Instrukcja typowa dla swojego okresu, pokazująca w szczegółach budowę modelu głównego, jak i samych figurek. Nic dodać nic ująć.

Na zdjęciu powyżej mały miraż dwóch stron w jednym ujęciu.

Elementy

Zestaw składa się z 51 lub 54 elementów, w zależności jak na sposób liczenia patrzeć. Ja przychyliłbym się raczej do tego, co podaje m.in. brickset, choć pudło rzecz święta ;) W środku opakowania możemy znaleźć więc kilkadziesiąt elementów utrzymanych w kolorystyce czerni, brązu i szarości, uzupełnionych częściami żółtymi i białymi. Na skład naszej maszyny bojowej wchodzą dosyć proste i popularne elementy i ciężko doszukiwać się tu czegoś nadzwyczajnego. Konkretny spis części do sprawdzenia pod linkiem. Dominują tu plate w różnych kształtach, w tym modyfikowane, kilka slope i elementów okrągłych. Części w kolorze brązowym to głównie uzbrojenie i koła.

Jak wspomniałem powyżej zestaw oferuje kilka sztuk uzbrojenia i wyposażenia. Zaliczyć do niego możemy trzy oszczepy, łuk ze strzałami, jedną tarczę i jedną pelerynę. Oszczepy zakończono małymi stożkami, co ma imitować duże strzały, którymi miota maszyna oblężnicza. Nie dużo tego, jednak ujdzie jak na tak niewielki zestaw. Brak mi tylko tu jakiegoś miecza i jeszcze jednej tarczy. Co do ciekawych, najciekawszych elementów, to są to znajdujące się na zdjęciu poniżej – tarcza i peleryna.

W zestawie dwie minifigurki, dwóch klasycznych rycerzy – krzyżowców Króla Lwa, z czerwonymi torsami z nadrukiem herbu, szarymi nogami oraz dwoma rodzajami hełmów w kolorze ciemno szarym. Klasyka klasyki.

Zestaw

Model podstawowy zestawu przedstawia niewielką maszynę oblężniczą na dwóch dużych kołach, przedstawiającą wyrzutnię sporych strzał, służących do likwidowania kilku przeciwników na raz, bądź strzelanie na większe odległości. Całość obsługuje dwóch rycerzy, a w zasadzie jeden. Długi służy za uzupełnienie całości i stanowi ochronę ciężkiego stanowiska. Wózek, bo tak można określić maszynę, jest ciągnięty przez jednego piechura, do czego służą umieszczone na końcu konstrukcji rączki.

Konstrukcja działa oblężniczego (balisty) na bełty, jest imitowana w zestawie przez zastosowanie okrągłych plate i bricka na przemian w części środkowej, co imituje zwój materiału imitującego naciąg cięciwy. Ramie główne miotającej broni złożone zostało ze zwykłych plate układanych w schodzący sposób. Na górze umieszczono bełt. W celu szybkiego ostrzału zastosowano dwie dodatkowe podręczne sztuki po bokach maszyny. Całość wygląda bojowo i przyzwoicie mimo, iż nie jest to sprzęt dużych gabarytów.

Przód maszyny również wygląda przyzwoicie, co widać na zdjęciu powyżej. By wróg wiedział, kto oblega jego miast zastosowano tarczę z właściwym nadrukiem umieszczoną pod samym działem. W pozycji do ostrzału wyrzutnia opiera się na tylnej części mieszczącej uchwyty, co powoduje jej uniesienie ku górze. Sprzęt tego typu strzelał po torze płaskim, więc nie potrzeba tu większego kąta uniesienia. Projektanci dobrze oddali charakter i zastosowanie tej niewielkiej maszyny oblężniczej. Zestaw sam w sobie stanowi dobre uzupełnienie innych, podobnych w przeznaczeniu konstrukcji, których w początkowym okresie serii castle było sporo. Żeby tak tylko na szybko wymienić zestawy, w których owe występowały, można sięgnąć po pozycje 6030, 6061, 6039, czy późniejszy zestaw 1732.
Kilka zdjęć dla zobrazowania możliwości funkcjonowania zestawu. Nie ma tu elementów ruchomych, więc wszystko opiera się na wyobraźni ;)

Jak widać model główny, czyli w zasadzie zestaw sam w sobie prezentuje nam całkiem udaną konstrukcję, którą można wzbogacić zestawem minifigów i z powodzeniem atakować mury niejednego zamku, czy też innej podobnej konstrukcji. Czy można było tu zastosować coś więcej? Wydaje mi się że nie. Za wyjątkiem tego o czym już wspominałem, czyli dodatkowej tarczy i miecza, na co spokojnie znalazłoby się miejsce za uchwytami na dodatkowe bełty. No bo jak ma się bronić obsługujący balistę jeżeli pozycja zostanie zaatakowana z flanki? ;)

Modele alternatywne

Jak już wcześniej wspomniałem, projektanci oferują cztery dodatkowe konstrukcje, które wymieniłem wcześniej przy opisie pudełka. Żadna z nich nie powinna sprawić problemu zwykłemu zjadaczowi klocków, ale i nie każda jest warta zainteresowania. Szybki rzut oka i od razu odrzucam pług, który ma się jak pięść do oka. Beczka z trunkiem na ramieniu rycerza w obstawie łucznika – zbyt trywialne. Zostają dwa wózki. Ten do przewozu osób i do przewozu wyposażenia. Wybór pada na ostatnią z konstrukcji.

Niewielki wózek o opływowych kształtach, pchany przez jednego rycerza przewozi w części środkowej beczki, a na przodzie trochę uzbrojenia w postaci oszczepów. Nic nadzwyczajnego, ale z tak niewielkiej liczby elementów ciężko wyczarować coś bardziej porywającego. Sam w sobie może stanowić uzupełnienie konstrukcji zamkowych.

Podsumowanie

6012 Siege Cart to zestaw który jest kwintesencją zamkowej serii z połowy lat osiemdziesiątych. Zestaw, który tak naprawdę stanowi uzupełnienie większych konstrukcji o podobnym przeznaczeniu można stosować samodzielnie, jak i w połączeniu z innymi pozycjami z serii castle. Sam w sobie, choć nie jest skomplikowaną konstrukcją, to sprawia wrażenie solidnej i dobrze przemyślanej. Gdyby ktoś pytał się mnie o jego ocenę, to dla mnie jest to pozycja na solidną czwórkę. Bez minusów. Aczkolwiek taką, którą można jeszcze dopracować. Polecam wszystkim fanom zamkowej serii.

Za :
+ dobry zestaw uzupełniający
+ uniwersalność zastosowania
+ dobrze zaprojektowana konstrukcja

Przeciw:
– brak dodatkowego wyposażenia

Klasycznie już mała scenka z wykorzystaniem recenzowanego zestawu. Tym razem przedmiot recenzji staje się punktem głównym małego zamieszania przy kuźni z zestawu 6040, gdzie kowal musi sobie poradzić z pęknięta ośką koła naszego 6012 i to w czasie, gdy wóz z zaopatrzeniem z zestawu 6010 przywiózł bełty.. ;)

Recenzja znalazła się także w odpowiednich wątkach na stronie Lugpolu i Zbudujmy.To.

Reklama