Mały impuls, czyli Lego 1694 z innej strony

W poprzednim wpisie poświęciłem kilka słów na mały pudełkowy zestaw serii space, tj. 1694 Galactic Scout. Tym razem postaram się rozwinąć temat małych pudełkowych zestawów typu impuls, promo, czy też promotional, jak kto woli. :)

Takim zestawem jest właśnie 1694. Z tą różnicą, że powstał jako jeden z ostatnich zestawów z serii..czyżby w 1992 roku sprzedaż pozycji z tematu była aż tak słaba? A może brakowało pomysłów na kolejne zestawy, seria schodziła w dużym tempie i na szybko wyprodukowano takie maleństwo? Nie mam pojęcia. ;) Przyjmuję, że to taki mały impuls z opóźnionym zapłonem..

lego 1694 1

Wiele zestawów z lat klasyki umieszczane było w niewielkich pudełeczkach, które w dużej ilość można było upchnąć na półce sklepowej. Większość z nich liczyła do trzydziestu elementów, jednego, maksymalnie dwa minifigi i główne zadanie promowania, czy też rozpoczynania serii, która właśnie wchodziła na rynek. Zestawy promocyjne praktycznie nie istniały w katalogach. A jedynymi miejscami gdzie występowały były sklepy.

Zestawy swe określenie – impuls – brały (i biorą) z racji tego, że odbiegają ceną od najmniejszych pozycji katalogowych z danej serii. Patrzysz w sklepie na półkę szukając czegoś innego i już.. Klocki, mały zestawik, minimalna cena. Super miła niespodzianka dla dzieciaka. Kupujesz! Szkoda, że mnie dziś nikt takimi nie obdarza. :D

Zawartość takiego pudełeczka nie powalała. Była tam przeważnie jedna figurka, klocki w kolorystyce serii, którą zestaw promuje i konstrukcja nawiązująca do niej. Często w tego typu zestawach występowały typowe elementy dla tematu. Nie inaczej jest z 1694. Zarówno kolorystyka, mechanizmy (małe ruchome czarne skrzydła), czy tile z typowym nadrukiem strzałki. Minifig to oczywiście także typowa figurka z tematu blacktronów.

lego 1694 9

Wszystko umieszczano w kartoniku rozmiarów 7 x 7 x 4,5 cm i uzupełniono małą instrukcją. Mimo to nie brakowało nawiązania do „normalnych” pozycji, o czym świadczy chociażby to, że na odwrocie pudełek umieszczano alternatywne konstrukcje (!). Instrukcja, choć niewielka, spełniała swoje zadanie w zupełności.

lego 1694 2

lego 1694 4               lego 1694 5

Bardzo często takowe pozycje występowały z numeracją zaczynającą się od cyfry „1”, niezależnie od tego jaką serię reprezentowały. Dla przykładu 1610 (town), 1695 (castle), 1711 (space). Z jedynką zaczynały się nie tylko małe zestawy promocyjne, jak te z tego wpisu, ale także te, które niezależnie od wielkości stanowiły limitowaną edycję, np. 1490, były wersją „US only”, jak 1572, czy też wydawane były jako promocyjne zestawy przy korzystaniu z usług/produktów danej firmy, jak 1808. Jednocześnie takie impulsowe maleństwa Lego wypuszczało z „normalną” numeracją. Przykładem jest tu chociażby 6420.

Kilka takowych zestawów wraz z 1694 oraz porównanie z niewielkim, choć katalogowym zestawem z tego samego 1992 roku, czyli 6512.

lego 1694 box 1

lego 1694 box 2

Żółta ładowarka, mimo iż zawierała trzydzieści siedem elementów (1694 dwadzieścia trzy), to już była typowym niewielkim zestawem nic nie mającym wspólnego z „promocyjnym przedsięwzięciem” Lego.

Obecnie także występują takowe pozycje. Impulsiki które łatwo wpadają w oko. Choć przyznam, że w dużej mierze obszar ten zarezerwowany został dla polybagów (moich ulubionych), to trafiają się także zestawy pudełkowe. Wśród tych z okresu kilku ostatnich lat uznać za takowe można spokojnie takie pozycje jak 5610 (city), 7953 (castle), czy 8396 (pirates).

Podsumowując stwierdzam, że chętnie widziałbym więcej takich zestawów na rynku w obecnym okresie. Polybagi (biorąc pod uwagę nasz rodzimy sklepowy rynek) występują raczej jako dodatki do gazet, czy też zakupów. Nie ma sytuacji zalegania ich na półkach i możliwości bezpośredniego zakupu. Lukę tę mogłyby wypełnić właśnie takie maleństwa. I jak nie kupuję zbyt wielu współczesnych zestawów, takowe maluchy kupowałbym napewno.

A te małe starocia..cóż. Bardzo przypadły mi do gustu. :)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kolekcja, Lego, Space i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „Mały impuls, czyli Lego 1694 z innej strony

  1. Wojciech Baran pisze:

    Mam kilka takich impulsów z dzieciństwa, ale z perspektywy czasu oceniam je raczej negatywnie.
    Do udanych mogę zaliczyć 1732 (świetny). Mam też 1733, ale tutaj to już nic nadzwyczajnego – jedynym pozytywem jest kilka żółtych kul armatnich.

    Ten 1694 dostałem w prezencie i nigdy nie byłem nim zbytnio zainteresowany. Był po prostu kiepski (w szczególności do małych zestawów z M-Trona).

    • tbzz2013 pisze:

      Zgadzam się z Tobą co do 1732. Także go posiadam. Dużo wszystkiego. Cieszy oko. 1694 oceniłem w poprzednim wpisie na 5/10 jako konstrukcję. Nic nadzwyczajnego. Podoba mi się natomiast sama linia tego typu zestawów. Mam ich kilka. Moi faworyci poza wspomnianym 1732, to 1632 (udana motorówka), 1695 (dużo wyposażenia i zamkowy klimacik) i 1730 (chyba jeden z dwóch klasycznych zestawów, gdzie widać śnieg).

  2. wx45 pisze:

    Te wersje alternatywne z tyłu pudełka to było coś co w dzieciństwie wydłużało czas bawialności każdego zestawu który posiadałem jako dziecko. Wielka szkoda, że LEGO z nich zrezygnowało. Jeśli chodzi o występowanie impulsów w katalogach to o ile mnie pamięć nie myli były one reklamowane na ostatnich stronach. Pamiętam coś takiego przy okazji impulsów z pierwszej serii aquazone, jak będę miał dostęp do swoich starych katalogów to sprawdzę.

Dodaj komentarz