Mówią, że robienie podsumowań po pewnym etapie nie ma sensu. Po co się pastwić nad sobą, że coś się nie udało i wpadać w błędne koło niezrealizowanych założeń i kolejnych obietnic składanych samemu sobie. Idzie oszaleć..A jednak chyba każdy z nas je czyni. :) Ja też po raz kolejny podsumuję rok, który już za nami. Oczywiście pod kątem tego co udało mi się stworzyć, zdobyć, napisać i zobaczyć. Kto zagląda na LS wie, że moim głównym celem jest kolekcjonowanie zestawów z lat 1978 – 1999, polybagów i pisanie o tym jakie były klasyczne zestawy Lego. Recenzowanie ich, porównywanie, tudzież robienie innych zestawień, czy ogólnie przybliżanie świata klocków.
Tak więc zacznę od zbiorów. W zeszłym roku moja kolekcja przekroczyła 500 zestawów, o czym pisałem w marcu ubiegłego roku. Staram się by każdego roku powiększać zbiory o kolejną setkę klasyki. I tak też się stało w roku ubiegłym, gdyż dzięki pozyskaniu z różnych źródeł 102 zestawów z klasycznego okresu, w tym kilkunastu w stanie MSIB (2 – 3 z przełomu wieku), moje zbiory na koniec roku osiągnęły poziom 575 klasycznych zestawów!
A wszystko widoczne na powyższej grafice.. Do tego trzy Idea Booki, kilkanaście magazynów Bricks n’ Pieces, stare naszywki, wpinki Lego oraz katalogi, wliczając ciężko dostępne amerykańskie wersje. Dodatkowo, jako że współczesne Lego przemawia do mnie najbardziej w formie polybagów, udało się powiększyć zbiory tych małych zestawów o kolejne 35 pozycji. Moje zbiory tych woreczkowych pozycji Lego z lat 2000 – 2016 to już 134 polybagi.
Najciekawsze pozycje z klasyki, które widać na grafice to bez wątpienia 1720, 1525, 1029, 6679, 1821 czy 1680. Do tego inne klasyki z serii Town, Trains, Boats, czy Space. Ponieważ staram się, by zbiory powiększały zestawy w stanie klocki plus minimum instrukcja, udało się osiągnąć blisko 100 % poziom, gdyż tylko dwie pozycje przedstawione na grafice nie posiadają instrukcji. Całość uzupełnia około 25 pudełek w niezłym i bardzo dobrym stanie. Cóż, to tyle jeśli chodzi o zbiory.
Zbieranie to jedno. Czym innym jest jednak pisanie o tym. Z powodów prywatnych i permanentnego braku czasu w roku 2016 udało mi się jedynie pisać dla Was (i w zasadzie dla samego siebie) tylko 66 razy i co mnie najbardziej boli stworzyć zaledwie 10 recenzji.
I taki właśnie był 2016 rok. :)
Na co liczę? Liczę że rok bieżący pozwoli na częstsze pisanie, gdyż naprawdę jest o czym, a materiał bazowy wciąż ulega powiększeniu. Przede wszystkim mam nadzieję stworzyć więcej recenzji klasyki i polybagów. Przedstawić Wam bardziej szczegółowo sporo zestawów, które czekają w poczekalni, z już zrobionymi zdjęciami, jednak jeszcze do tej pory nie znalazły się na LS, a widzicie je na powyższej grafice. Mam także nadzieję na dalsze powiększanie zbiorów i osiągnięcie kolejnego poziomu 600 klasycznych zestawów Lego. Co dla mnie jest klasyką pisałem nie raz, a dla przypomnienia to te pozycje, które Lego wydało w latach 1978 – 1999.
Cóż. Zaglądajcie, czytajcie, komentujcie. Do napisania, przeczytania, czy tez usłyszenia. I w tym miejscu składam najlepsze życzenia wszystkim fanom Lego na rok 2017. Niech poza zdrowiem, miłością i szczęściem rodzinnym nie zabraknie w nim klocków Lego. Najlepszego!
Gratuluję udanego roku! No i wspaniałej kolekcji. Pozdrawiam
Również Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! Życzę powiększenia kolekcji o unikaty w dobrym stanie (najlepiej MISB), no i czasu na ich opisywanie. Często z rodzinką budujemy sobie wzorowane na Twoich scenki z życia starych zestawów, daje to naprawdę dużo frajdy. Pomału biorę się też za fotografowanie ale jestem dopiero w powijakach. Pozdrawiam!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Z przyjemnością od dłuższego czasu czytamy Twoje wpisy ;) Wspaniała kolekcja!
Dzięki! :)
Nieźle. Trzymasz to wszystko złożone czy w pudełkach/torebkach? Jeśli złożone to jak sobie radzisz z kurzem?
No i życzę jak najwięcej wolnego czasu na nowe wpisy! :)
Hej. Klocki trzymam rozłożone w ponumerowanych woreczkach strunowych, w oddzielnych kartonach na poszczególne serie. Wszystko w ciemnicy, bez dostępu światła. No a kurz pojawia się raczej sporadycznie i tylko wtedy gdy coś się fotografuje i stoi dwa – trzy dni.
Dzięki koledzy. Postaram się nie zawieść w zakresie powiększania zbiorów, choć zapewne ten rok będzie cieńszy. :)
Ahhh, jedna z najlepszych zabawek mojego dzieciństwa! Gratuluję kolekcji :)