Jak można zauważyć, w kwietniu niezbyt wiele dzieje się na LS. Przyczyna jedna – proza życia. ;) A poważnie to aby przeciąć tę niemoc zaprezentuję dziś trzy pozycje serii pirates z lat 90-tych, które jakiś czas temu nabyłem. W drodze jeszcze kolejne cztery, w tym jeden statek, ale na nie przyjdzie jeszcze poczekać kilka dni. W związku z powyższym przedstawiam zestawy spod znaku białej czaszki na czarnym tle z lat 1994 – 1996.
6256 Islander Catamaran,
1747 Treasure Surprise,
6296 Shipwreck Island.
Zestawy prezentują późniejszy okres klasycznych piratów. Jest tu przedstawiciel tematu Islanders oraz dwa zestawy z okresu piratów, którzy za oponentów mieli Hiszpanów i ich Armadę. Moje egzemplarze są w bardzo dobrym stanie, wszystkie z instrukcjami, plus pudełko do jednej (Islanders). Nie ma jednak róży bez kolców, którymi są braki dwóch naklejek w katamaranie. Ale co się odwlecze to…
Pozycje różnią się od siebie wielkością i tym co przedstawiają. Jest więc i katamaran wyspiarzy, mały zestaw promocyjny z jednym piratem i skarbem oraz ciekawy wrak statku, a raczej kawałek wyspy na której osiadł. O każdym z zestawów słów kilka.
Islander Catamaran.
Pierwsza z konstrukcji to przedstawiciel barwnej serii wyspiarzy złożonej z sześciu zestawów (siedmiu wraz ze wznowieniem) wznoszącej powiew czegoś nowego w 1994 roku w schematyczną na owy czas serię.
Schematyczną w pozytywnym tego słowa znaczeniu i w sensie ci dobrzy, czyli Imperialiści i ci źli, czyli wszechobecni piraci. Wyspiarze przenosili boje piratów bliżej w stronę Ameryki środkowej i południowej prezentując lokalne plemiona, ich wojaków i budowle. Seria bardzo barwna, o czym wspominałem. Taki też jest katamaran.
To ciekawa konstrukcja oparta na dwóch canoe połączonych ze sobą, co w całokształcie tworzy niezłą konstrukcję. Wszystko przyozdobiono naklejkami z symbolem wyspiarzy, kośćmi, papugami, bębnem, tarczą i masztem. Masz jest obrotowy i służy dla małego żagla. Żagiel przedstawia oczywiście symbol Islandersów.
W zestawie oprócz katamarana dostajemy dwie figurki oraz aligatora. Figurki to szaman w czerwonej masce oraz wyspiarka, co widać po torsie. ;) Figurki bardzo dobre, świetnie dopasowane do barw tematu. Całość wygląda nadzwyczaj dobrze. I aż sam się sobie dziwię, czemu dopiero niedawno zainteresowały mnie zestawy serii wyspiarzy.
Zestaw moim zdaniem bardzo dobrze zachęca do zakupu innych pozycji z serii. Wprawdzie ta pozycja nie odnosi się do innych frakcji serii pirates, jednak w pozostałych zestawach jako oponenci występują właśnie piraci. Moim zdaniem katamaran to zestaw na 7/10 punktów.
Treasure Surprise.
Druga z pozycji to typowo promocyjny zestaw wydawany pierwotnie pod postacią polybaga.
Zestaw, jak sama nazwa mówi przedstawia skarb niespodziankę, lub niespodziankę ze skarbem. ;) W skład pozycji wchodzi jeden pirat uzbrojony w szablę i pistolet oraz mała konstrukcja skalna okraszona pojedyńczym liściem palmy. Konstrukcja kryje w sobie małą skrytkę otwieraną ku górze, a w niej skarb w postaci kielicha i czterech monet. Trudno coś więcej powiedzieć o zestawie. Mały, promocyjny i bez zarzutów jak na tego typu konstrukcję, jakich w serii piratów jest przynajmniej kilka. Moim zdaniem to zestaw na 7/10 punktów. Spełnia swą rolę i tylko to się tu liczy.
Shipwreck Island.
Ostatnia pozycja to ciekawy przykład nie pominięcia w serii tematu rozbitych statków pirackich, które to wraki znane są ze wszystkich filmów i książek taktujących o morzu.
Wrak statku, czy też jak stanowi druga nazwa zestawu wyspa wraku, to pozostałość po niedużej jednostce pływającej, coś jak 6268, czy 6250, z wyraźną kabiną z celą, niewielkim pokładem głównym z działem oraz masztem z podartym biało – czerwonym żaglem z czaszką. Zestaw oparty w czasach Armady, co widać dzięki jednej figurce z serii. Pozostałe dwie to piraci, a do wszystkiego należy dodać jeszcze aligatora oraz kościotrupa w siatce, na wysokości żagla. Sam zestaw posiada zarówno elementy właściwe dla statku jak i przebijające się żółte bricki oraz palmę wskazujące na fragment wyspy. Wszystko oparto o niebieską płytę bazową 32×16. W zestawie jeszcze mała brązowa tratwa, właśnie z Hiszpanem z Armady.
Jak wspomniałem wcześniej jednym z elementów konstrukcji jest pozostałość kabiny wraz z więzieniem. Choć więzienie wydaje się elementem skalnym, na którym oparła się kabina. Kabina w kolorze białym z domieszką czarnego i szarego. Mała cela mieści jednego minifiga, w tym przypadku oczywiście żołnierza Armady. Ponadto kabina ma pewną funkcję. Otóż umocowanie podłoża jest na tyle małe i wzbogacone małą dźwignią, że umożliwia wyrzut nieproszonego gościa, który próbuje dobrać się do skrzyni ze skarbem. Jak można przypuszczać taki los spotkał właśnie kościotrupa, który znajduj się w siatce. Przyznam, że podczas kilku prób udało mi się prawie trafić żołnierzem Armady do siatki. ;) Warto tu też wspomnieć o małej kryjówce w konstrukcji. Otóż po przesunięciu działa znajdziemy małą przestrzeń z bronią i mapą do skarbu.
W zestawie otrzymuje także sporą ilość wyposażenia w postaci pistoletów, szabli, muszkiety, skrzynie ze skarbami, beczki i kielicha. Ciekawostką w konstrukcji pozostałości statku jest tył kabiny, gdzie można dostrzec zarys białej czaszki z oczami i szczęką z czterema zębami. Ponadto zadbano o takie szczegóły jak lampa, mała flaga z nadrukiem piratów, czy amunicja do działa. Całość, nie dosyć że ma sporą bawialność dzięki takim rozwiązaniom jak pułapka, ruchome działo, czy skrytka, to rzeczywiście przypomina wrak statku z najważniejszymi elementami.
Moim zdaniem, ta najlepsza i najmocniejsza pozycja ze wszystkich trzech zaprezentowanych w tym wpisie to obowiązkowy zestaw dla fana serii. Zestaw jest bogaty w szczegóły, ciekawe rozwiązania i dobrze zgrany kolorystycznie. Spory żagiel dodatkowo dodaje uroku i podkreśla charakter wraku. Wydaje mi się, że ocena 9/10 punktów jest sprawiedliwa w tym przypadku.
W kolejnych wpisach ponownie technic, town (w tym unikatowe) oraz piraci.
o mój katamaranik:). fajna ta wysepka-wrak, trochę szkoda okresu z armada bo miała potencjał, np klimatyczna choć malutka przystań
Fajne zestawiki :) W szczególności ten katamaran
Fakt, wrak statku jest zdecydowanie najbardziej atrakcyjny i to nie tylko dlatego, że jest największy. Recenzja jak zwykle na propsie :) Pozdr
6296 – Zmierzch serii Pirates… :) Pomysł wraku statku fajny,na plus ciekawy materiałowy żagiel wykonanie w opisywanym zestawie średnie, na minus tory figurek nienawiązujące w żadnym stopniu do klasyki lat 1989-1995 :(
Rzeczywiście w ostatnim okresie klasycznych piratów (umownie całość przed 2000 r.) wszystko było trochę inne. Podobnie minifigi. Inni przeciwnicy, inne torsy i główki. Tak miało być, choć szkoda, że zdecydowanie bardziej nie pociągnięto tematu Armady, która przecież istniała i działała w okresie funkcjonowania piratów. Dla mnie Armada to odpowiednik castlowych Wilków. Zmarnowana szansa. Zmiana stylu i minifigów miałaby zdecydowanie lepsza, gdyby zarysowano dokładniej konflikt frakcji. Choć przyznam, że pirat z białą koszulą i zieloną kamizelką nawiązuje do niektórych filmów o piratach, ;)
torsy figurek – literę zjadło :)