Recenzja 30372 Robin’s Mini Fortrex
Seria: Nexo Knights
Rok wydania: 2016
Liczba klocków: 48
Liczba figurek: 1
Cena: 15 – 36 (MISB) zł (Allegro, BrickLink)
Mimo, iż nie pałam miłością do niektórych serii Lego, a tak z pewnością mogę napisać chociażby o tegorocznym Nexo Knights, to pomyślałem, a dlaczego by opisać jednej z pozycji? No właśnie. Tym bardziej, iż jestem olbrzymim fanem polybagów, chyba na równi z fanatyzmem jakim pałam do klasycznych zestawów. Mój wybór padł na dość dobrze dostępną pozycję, tj. 30372. Oczywiście nie jestem uprzedzony ;) i postaram się wycisnąć wszystkie pozytywy z tego małego przedstawiciela „neozamkowej” serii.
Opakowanie i instrukcja
Zestaw to klasyczny polybag. Z reguły i założenia promocyjna pozycja złożona z kilkudziesięciu elementów. Nie inaczej jest w przypadku 30372. Wymiary foliowego opakowania w klasycznym stylu (jak na polybagi) to 17 cm x 16,5 cm. Grafika główna to nic innego jak przedmiotowy zestaw ujęty w jakiejś zamkowej scenerii. W oddali widać jeden z nich. Nie zabrakło też akcji. To nasz mały fort na kółkach właśnie oddaje strzał z działa. Tylna ścianka to typowe informacje techniczne, nazwa zestawu i grafika przypominająca prezentacje jakiegoś systemu namierzania. Dodatkowo przezroczysty pasek do podglądu zawartości.
Instrukcja to typowy mały, rozkładany blister, dwustronnie zadrukowany. W czternastu krokach przedstawia montaż fortu. Dodatkowo na połowie tylnej strony duża reklama aplikacji, która towarzyszy serii. Instrukcja czytelna, umieszczona na miłym dla oka tle.
Elementy
Wnętrze polybaga kryje w sobie garść elementów oraz złożoną instrukcję. Ilość części średnia jak na tej wielkości polybag, ale już z tego górnego zakresu. Po otwarciu wszystko wygląda tak jak na zdjęciu.
Zawartość kryje łącznie 48 elementów, z czego zgodnie z instrukcją trzy sztuki zapasowe. Zestaw utrzymano w kolorystyce zgodnej z serią, czyli w dwóch odcieniach niebieskiego – klasycznym i granatowym, dwóch odcieniach szarości i w kolorze – symbolu serii, tj. trans – neon orange. Wśród elementów znajdziemy kilka ciekawych części, jak chociażby wszystkie przezroczyste w tym kolorze, włącznie z ciekawymi 22388. Do tego sporo bricków w dwóch kolorach, w tym dwa modyfikowane łukowe, trochę plate, w tym jedną techniczną z otworami, drabinkę, flagę, no i małe działo na zwykłe kropki. Części przydatne i kolorystycznie i merytorycznie. Dla mnie to spory plus zestawu.
Wśród części znajdziemy także jednego minifiga z krótkimi nóżkami. Figurka to typowy przedstawiciel serii w sensie kolorystyki – niebiesko – błękitnej. Sam w sobie, nasz dzielny mały wojak o szlachetnym imieniu Robin, w tej konfiguracji (bez zbroi) występuje póki co tylko w tym zestawie. Można by pomyśleć, że dostosowano go wielkością do rozmiarów fortu, tj. mały sprzęt mały minifig ;), lecz oczywiście tak nie jest. On z założenia tak wygląda, co widać też w zestawie 70333. Ogólnie jest niezły, z ciekawym nadrukiem na torsie (obustronnym), w tym z ładnym herbem koguta. To ponownie mocna strona zestawu. Choć przyznam, że chyba coś nie tak jest z formą włosów, bo pozostawiła wyraźny ślad dookoła czupryny Robina.
Zestaw
Zestawu oczywiście nie znajdziemy w katalogu, natomiast jego większą wersję jak najbardziej. Mowa oczywiście o zestawie 70317 Fotrex. Tutaj, jak sama nazwa mówi, mamy do czynienia z mini wersją kroczącego, czy też pełzającego fortu. Budowę zestawu trudno podzielić na jakieś szczególne etapy, bo zbyt mało tego wszystkiego tutaj jest, nie mniej jednak przedstawię w kilku krokach jak składa się 30372.
Na początku oczywiście podwozie, tzn. płyta bazowa.
Dalej, zaczynamy budowę nadbudówki z burtami, kierownicą i drabiną.
Następnie to już budowa kolejnych poziomów fortecy, czyli pierwszego i drugiego. Budowa idzie płynnie i bez problemów.
Ostatni krok to już tylko uzbrojenie, brama, koła i amunicja do działa. Fort gotowy.
Po złożeniu, jak już wspominałem pozostają nam trzy elementy zapasowe, w tym dwa przezroczyste i spust do działa. Zestaw przewiduje bowiem ilość amunicji do działa w liczbie sztuk trzech. A tak wygląda w całej okazałości.
Zestaw przedstawia mały fort, poruszający się w terenie dzięki niewielkim kółkom. Fortem steruje Robin, który dostaje się do wnętrza po drabinie umieszczonej w tylnej części. Przód pojazdu wyższy, z umieszczonym centralnie działkiem i klapą imitującą bramę w większym z zestawów. Tutaj to np. dobre miejsce do chowania dodatkowych sztuk amunicji do działa. Boki maszyny, podobnie jak jej wieżowe zakończenia przyozdobiono przezroczystymi elementami. Fort sprawia solidne wrażenie, mimo iż to tak mała konstrukcja. Jest spójny i dobrze zaprojektowany, choć można by się też pokusić o stwierdzenie, że to taka mała karykaturka. Tak jest często przy zestawach wielkości polybagów. Kilka zdjęć dla ogólnego przybliżenia konstrukcji, szczególnie jej wnętrza, które jest ciasne i dopasowane ściśle do minifiga.
Oczywiście poza typowym opisem jak wyżej, muszę zwrócić uwagę na pewną groteskowość połączoną z zabawnością konstrukcji. Jest na swój sposób i karykaturą i czymś zadziornym. Nie wiem, może to kwestia dobrze dobranego minifiga do całości i tego jak wygląda w tej małej jeżdżącej fortecy. Budzi u mnie uśmiech na twarzy i pozytywne podejście. Dalej, kilka zdjęć z działań minifiga, takich jak jazda fortem, wchodzenie do niego, czy używania działa poza nim. Na pierwszym zdjęciu widoczna także możliwość przewozu dodatkowej amunicji.
Podsumowanie
Obiecałem obiektywizm i mimo niechęci do serii myślę, że mi się to udało. :) Zestaw ku mojemu delikatnemu zaskoczeniu wywołał we mnie więcej pozytywnych skojarzeń niż negatywów. Zacznę od tych drugich. Patrząc na mały ruchomy fort nie da się uciec od wrażenia typowej karykatury większej konstrukcji, która to często występuje przy tej wielkości zestawach. Szczególnie, gdy są mini wersją czegoś większego. Nie mogę jednak zaprzeczyć i pozytywom 30372. Po pierwsze budzi u mnie uśmiech na twarzy w pozytywnym sensie. Ta dobrze dobrana mina Robina, spoglądającego zza działa swojego fortu, taka trochę szelmowska jest na mocny plus. Podobnie elementy, które są i ciekawe kolorystycznie i technicznie. Moim zdaniem zestaw zasługuje na chwilę uwagi i jest plusem serii. Moja ocena to 8/10 punktów w skali polybagów. Wydaje mi się, że to sporo. :) Konstrukcję polecam wszystkim, którzy chcą małym kosztem zaznajomić się z serią.
Za :
+ zabawny groteskowy klimat
+ ciekawe części
+ dobra figurka
+ niska cena
Przeciw:
– skojarzenia z karykaturalnością
Bonus
Na koniec mały dodatek w postaci moda 30372. Bonus, który wykonałem dziś na szybko przedstawia inny pojazd Robina, tj. mały ścigacz, z dwoma działkami i delikatnie wysuniętym dziobem. Pokazuje to także, jak dobrze skomponowane są elementy w zestawie. Myślę, że pozwoliłby spokojnie na budowę jeszcze kilku innych konstrukcji. ;)