Zgodnie z założeniami zaczynam rok z animuszem ;) i prezentuję trzy zestawy serii town, które jakiś czas temu nabyłem i składałem w okresie Świąt, o czym pisałem wraz z życzeniami. W tym wpisie zestawy przedstawiające pojazdy, pochodzące z lat 1979 – 1984, więc stanowiące już raczej rzadkość w obiegu z drugiej ręki. Wg. kolejności:
646 Auto Service,
6690 Snorkel Pumper,
6367 Semi Truck.
Przyznam, że wszystkie tu zaprezentowane długo widniały na mojej „wanted list”. Ale się doczekałem. Każdy z osobna to unikat jak na dzisiejsze lata, szczególnie biorąc pod uwagę całkiem niezły stan ogólny. Klocki są w stanie bardzo dobrym i dobrym. Gorzej z niektórymi naklejkami. Szczególnie dotyczy to pozycji 646, gdzie przednia imitacja zderzaka oraz napisy auto service sporo już przeżyły. Nie mniej jednak, całościowo jest ok :) Do wszystkich zestawów instrukcje, pudełek brak.
Zestawy przedstawiają mały pojazd pomocy drogowej o nietypowej konstrukcji, wóz strażacki z wysięgnikiem zakończonym stanowiskiem strażaka oraz dużą ciężarówkę – ciągnik siodłowy z naczepą ozdobioną napisem sugerującym transport międzynarodowy. W kilku słowach szczegółu o każdym z zestawów.
Auto Service.
Ten żółty pojazd z czerwoną nadbudówką i pięcioma naklejkami to auto mechanika samochodowego, służącego pomocą potrzebującym w zakresie napraw pojazdów. Stan naklejek w zestawie dobrze widoczny na zdjęciu. jednak na dzień dzisiejszy zdobycie takowych w dobrym stanie graniczy z cudem. Podobnie jak tego zestawu z instrukcją. Pojazd podoba mi się ze względu na swoją konstrukcję. Jest nietypowy, co nie znaczy, że wyrwany z kontekstu. Podobne auta istniały w latach 80-tych, choć dziś na szybko nie jestem w stanie przypomnieć sobie ich nazw.
Pojazd posiada kabinę, która jest skomponowana z nadbudówką w taki sposób, że utrudnia włożenie figurki. Nadbudówka posiada otwierane drzwi tylne, a w środku znajduje się klucz i lampa do oznaczania niebezpieczeństwa. Beczułki w kolorze trans yellow z pełnym studem. W samym pojeździe zastosowano naklejkę w przedniej części, co spokojnie projektanci mogli zastąpić elementem z nadrukiem imitującym światła i chłodnicę, które były znane w zestawach z lat 70-tych. A tak, to kolejny element do zagubienia lub zniszczenia. Stan naklejki w moim egzemplarzu widać na zdjęciu pierwszym.
Zestaw, chociaż to początki pozycji dostosowanych do minifigów całkiem udany. Zarówno pomysł, jak i wykonanie. Gdyby tylko nie te naklejki i ciężkie władania kierowcy na jego miejsce byłaby piątka. Tak jest cztery.
Snorkel Pumper.
Kolejnym zestawem jest podnośnik strażacki, który w takiej formie od początku lat 80-tych wystąpił w dwóch zestawach.
Druga ze strażackich konstrukcji, które były dostosowane do minifiga (zaraz tuż po zestawie 640 Fire Truck and Trailer z 1978 r.) to dobra konstrukcja, mimo tego, że sprawa wrażenie niedostosowania wielkości pojazdu do przyczepy.
Zestaw składa się z auta głównego – niewielkiej półciężarówki oraz dwuosiowej naczepy na której umieszczono podnośnik z koszem dla strażaka i sprzętu gaśniczego. Zarówno pojazd główny, jak i naczepę wzbogacono pięcioma naklejkami, w tym czterema z symbolem strażaków oraz jedną imitującą chłodnicę. Ponadto torsy strażaków, to także naklejki.
Kolorystyka całości to oczywiście czerwień, z elementami żółtego, które to połączenie kolorystyczne w strażackich zestawach było stosowane w opisywanym oraz w pozycjach 640, 6611, 6685, jak i w statku firemanów 4025. Jak już wyżej wspomniałem mam wrażenie, że pojazd stanowiący platformę mobilną, czyli mała półciężarówka wydaje się zbyt mała do naczepy. Nic ciekawego nie można o nim powiedzieć, a najbardziej nietypowym elementem jest sama chłodnica będąca naklejką.
Naczepa natomiast całkiem całkiem. Zawiera dwie podpory, kiedy używana jest samoistnie, duży element obrotowy, na którym znajduje się wysięgnik i dwa uchwyty na toporki strażackie. Sam wysięgnik mimo iż sprawia wrażenie solidnego, to pochyla się, gdy zbyt wysoko uniesiemy kosz ze strażakiem. Wynika to ze zbyt ciężkiej konstrukcji samego kosza.
Zestaw, choć z jednej strony bardzo mi się podoba, to po bliższym przyjrzeniu się traci trochę na swoim widoku i ocena spada do czterech. Pozycja ciężka do znalezienia w drugim obiegu, aczkolwiek od czasu do czasu pojawia się mniej lub bardziej kompletny egzemplarz. Mój cieszy oko jak najbardziej. Tylko naklejki mogłoby być lepsze ;)
Semi Truck.
Ostatnim z prezentowanych pojazdów w tym wpisie jest duża biało – niebieska ciężarówka z naczepą, których to w zestawach town nie brakowało.
Zestaw, który od czasu powrotu do klocków Lego, budził moje spore zainteresowanie, doczekał się możliwości wzbogacenia mojej kolekcji ;) Nietypowy w swojej konstrukcji ciągnik siodłowy (duża kabina, wysunięty silnik, schowane światła, pionowa szyba i górny spoiler) i naprawdę sporych rozmiarów naczepa zapadają w pamięć. W konstrukcji naczepy użyto dużych pasków naklejek umieszczonych w taki sposób, aby żółty pasek, który ciągnie się przez całą długość naczepy zmieniał poziom ułożenia. Na pasku widnieje napis „International Transport”. Naklejki swoje już przeżyły, co widać na zdjęciach.
Naczepa oczywiście podnoszona z jednej strony, co widać na zdjęciu powyżej. W środku pięć żółtych paczek z nieznaną zawartością ;) Sama w sobie oczywiście może stanowić samoistny obiekt, co umożliwia jej opuszczana podpora. Warto raz jeszcze wspomnieć o pojeździe – ciągniku siodłowym, który jest pojazdem trzy osiowym, a w tylnej części znajdują się dwie rury wydechowe koloru żółtego. Pojazd z każdej strony wygląda solidnie. Całością kieruje zwykły minifig koloru czerwonego.
Zestaw nie ma punktu, co do którego miałbym obiekcje (nie licząc oczywiście stanu naklejek w moim egzemplarzu). W pełni i w każdym aspekcie projektanci popisali się pozytywnie. Nietuzinkowy ciągnik, duża i wysoka naczepa sprawiająca wrażenie właściwych proporcji minifiga do całości pojazdu. Dla mnie czysta piątka. Zestaw bardzo udany.
W kolejnych wpisach – nowości w kolekcji.
Klasyczne LEGO może się podobać, i ma sporo uroku, ale nie zawsze jednak porywa, czego najlepszym przykładem, przynajmniej dla mnie, jest pokazana przez Ciebie straż pożarna oraz samochód mechanika. Są po prostu brzydkie, do tego technicznie strasznie prymitywne. Z ciężarówką już lepiej, choć ten mały przód wygląda trochę komicznie, ale dodaje jednak takiego specyficznego smaczku.
No właśnie takie było town :) Jak city dziś. Było i słabe i świetne, i dobre i przeciętne. Pokraczność niektórych rozwiązań na początku lat 80-tych biła czasem w oczy. Ale i z tych prostych elementów potrafiono zrobić świetne konstrukcje. Takie właśnie było town.