Tak tak! Jak to ja kiedyś biadoliłem, że to takie a takie części modułowe murów są na stanie i by się chciało coś większego z tego zrobić, no ale zestawu przedstawiającego zamek nie mam. Otóż tak się stało, że chyba najmniejsza z klasycznych pozycji, niedawno powiększyła moją kolekcję. Dokładam do tego dwa małe zestawy z daleka i przedstawiam trzy nowe zamkowe nabytki w kolekcji:
6073 Knight’s Castle,
1971 Battering Ram,
1732 Crossbow Cart.
Zestawy z lat 1984 – 94, przy czym najstarszym jest oczywiście zamek. Wszystkie pozycje posiadają instrukcję, bez pudełek. Stan dobry. Nie będę bajerował że malina, bo przy takiej ilości staro-szarych klocków w zamku zawsze kilka będzie miało większe ślady zużycia, a w pozostałych dwóch główki minifigów wyglądają na lekko zmęczone. Tak więc stan ogólny dobry ;)
Trzy pozycje reprezentują trzy frakcje w zamkowej serii. I tak największa i najstarsza, to oczywiście black falcons. Dalej black knights oraz dragon knights.
Knight’s Castle.
Zamek. Jak to dumnie brzmi ;) Szczerze..to miałem większe o nim wyobrażenie. Widziałem zestaw w konfiguracji z innymi zamkowymi pozycjami, czy to w katalogach, czy gdzieś w sieci. Ale po ułożeniu zielonej podstawy pod mury zatkała mnie trochę jego wielkość, której poprostu brak. To raczej warownia, a nie zamek. No ale już nie marudzę – chciałem zamku, to mam.
Całość to modułowa konstrukcja w kolorze oldgray z czarną bramą i czerwonym jej obramowaniem. Przód zamku to oczywiście wspomniana brama, natomiast w tylnej części dwie wierze obserwacyjne umieszczone po obu stronach. Całość murów otoczona wewnątrz umieszczonymi gzymsami używanymi przez obrońców.
Wnętrze – dziedziniec – niewielki. Choć mimo rozmiarów znalazło się miejsce na swego rodzaju klatkę do zatrzymywania przedstawicieli wrogich obozów.
Wszystkie ściany murów to typowe gotowe elementy z oknem, których znaczna ilość trochę psuje wygląd zamku. Ja wiem – marudzę ponownie ;) Zawsze wiedziałem, że tak to wygląda, ale dopiero gdy mam to naocznie przed sobą w jakiś tam sposób przeszkadza mi to. Wśród wymienionych elementów, których w zestawie otrzymujemy aż siedemnaście, dwa z nadrukiem – na froncie fortecy.
To czego jeszcze mi brak w tej konstrukcji (choć wiem, że przy tych gabarytach byłoby to trudno osiągnąć), to schody prowadzące na podwyższenie, czy chociażby drabina. Nawet taka na styl bocznych małych ala szczebelków prowadzących na poziom nad bramą.
Warto tu wspomnieć także o mechanizmie bramy, opartym na zwykłym kołowrotku i przepuszczoną w odpowiednich miejscach linką. Kręcisz kołowrotkiem – brama się podnosi, lub opuszcza.
Niewątpliwym urokiem i funkcjonalnością jest możliwość powiększenia, rozszerzenia zamku poprzez jego rozpięcie na pinie i rozłożenie na zawiasach, które dyskretnie wpleciono w konstrukcję. Daje to możliwość optycznego zwiększenia powierzchni konstrukcji, a także łączenia z innymi zestawami i zamkami, celem stworzenia dużego zamku. Wszystkie typowe zamki od Lego z tamtego okresu posiadają taką możliwość.
Oczywiście jak zamek to i jego załoga. Ta składa się z sześciu rycerzy Czarnych Sokołów, w tym dwóch na koniach oraz czterech na murach fortecy. Dwóch łuczników na wieżach i dwóch patrolujących mury. Co do wyposażenia, to zestaw nie oferuje nam jakiegoś wypasu. Ot sprzęt dla każdego z rycerzy plus jeden miecz i dwa oszczepy. Na plus sześć tarcz w dwóch odcieniach. Figurki same w sobie bez uwag. Klasycznie jak się patrzy :)
Jak bym go ocenił? Cóż. Biorąc pod uwagę i wspomniane minusy i wymienione zalety oraz to, że dłuuugo czekałem na swoją pierwszą konstrukcję tego typu to dam cztery z plusem dla zachęty ;) Liczę, że inne zamkowe zestawy mnie nie zawiodą.
Battering Ram.
Ta nietypowa maszyna bojowa przedstawia nam niewielki taran obsługiwany przez jednego rycerza, będący zarazem małą osobistą zbrojownią.
Zestaw to trochę karykaturalny taran osadzony na czterech kołach i obsługiwany przez jednego rycerza. Maszynę skonstruowano w ten sposób, by można było do niej przyczepić wyposażenie osobiste rycerza w postaci miecza, oszczepu oraz lancy z proporcami i oczywiście podłużnej tarczy. Ciężko coś ciekawszego napisać o tej pozycji. Ot poprostu mały zestaw promocyjny. Ciekawostką natomiast jest to, iż sposób zamontowania na grzbiecie maszyny czarnego elementu stanowiącego osłonę rycerza, różni się w zależności, czy patrzymy na oficjalne katalogowe zdjęcie (ba nawet zdjęcie z czołowej części instrukcji), od tego jak należy ów element zamontować wg. samego schematu w instrukcji. Oczywiście instrukcja stoi w sprzeczności ze zdjęciami poglądowymi.
Ja posłuchałem się instrukcji ;) Osłona jest więc na opak. Zestaw ogólnie oceniam na trzy. A ocenę podnosi tylko ilość wyposażenia. Do mnie ta pozycja kompletnie nie przemawia.
Crossbow Cart.
Ostatni zestaw to kolejny sprzęt służący do walki – tzw. wózek z kuszami :)
Niewielki zestaw, których to w podobnej konfiguracji kilka znajdziemy w całej serii zamkowej to całkiem niezła konstrukcja. Jednoosobowy wózek przedstawia nam groźnie wyglądającą machinę siejącą strzały z dwóch kusz umieszczonych w przedniej części. W całości konstrukcji nie zapomniano o bezpieczeństwie obsługi – czyli rycerza, który chroni się za podłużną tarczą. Do bezpośredniej walki dodano miecz oraz oszczep, co jak na tak niewielką konstrukcję daje nam sporo uzbrojenia. I może właśnie taki był zamysł zestawu – promocja serii i zestaw – dawca.
Mimo skromnej wielkości pozycję oceniam na pięć. Naprawdę miła i przydatna maszyna.
W następnym wpisie małe podsumowanie zamkowych stanów posiadania w moim „klockowym królestwie” ;)
To mój ukochany zamek! Ile zabaw tam było! Ile bitew! Ilu nowych właścicieli (kiedyś nawet należał do piratów) :D Miałam na dokładkę ducha w grobowcu (to był grobowiec?) i dodatkową armię rycerzy – cudeńko :D
Uuuuu! Ty to potrafisz zaskoczyć! Skąd Ty miałaś takie fajne zestawy te lata temu? Duch był w drzwiach i do tego rycerz na koniu.
Ten zamek dostałam po synu koleżanki rodziców – aż piszczałam z radości :D Bo wiadomka, Barbie jak Barbie, ale porządny zamek, konie, duchy i rycerze to pole do wspaniałych bitew i zabaw na lata :D
mnie zawsze ciekawił zestaw 375 (6075). skąd mieli na takie mury?
These old Castles and Knights are very cool :)