Lego town nad wodą

Jak zapowiedziałem ostatnim razem, czas na małe wspomnienie o miejskich zestawach kojarzonych z szeroko rozumianą wodą. A że ostatnio dwa takie nabyłem, stąd mała prezentacja wspomnianych i małe odniesienie do innych pozycji ulokowanych nad morzem/oceanem/rzeką. Wg. kolejności:

6338 Hurricane Harbour,
1817 Sea Plane with Hut and Boat.

Starsza pozycja to większy zestaw, natomiast samolot z chatką należy zaliczyć do średniej wielkości zestawów. Ilość elementów to odpowiednio 364 i 135. Oba są w stanie bardzo dobrym z instrukcjami, pudełek niestety brak. W zestawach obecne wszystkie naklejki.

Co tym razem więc tu mamy? Pierwszy zestaw należy do ciekawego, aczkolwiek raczej słabo popularnego tematu costguard, w ramach town. Są to pozycje ulokowane nad wodą i przedstawiają nam straż wybrzeża/ratowników wodnych w zestawach składających się z baz, lub statku, śmigłowca, czy quada. Temat ten przewija się także w innych zestawach w ramach miejskiej serii, jak 6334, 6411, czy w lekko nowszej wersji w 6437. Dla mnie osobiście najlepsze pozycje to prezentowany tutaj 6338, a przede wszystkim mało popularny u nas 6387. Wszystkie zestawy są ulokowane nad „większa wodą” sądząc po typie roślinności, czy sceneriach z opakowań i instrukcji zestawów.

Druga pozycja przedstawia nam podejście do scenerii wodnych w innych rejonach świata, o czym świadczy m.in. roślinność, jak  i inaczej „ubrane” torsy minifigów, w przeciwieństwie do ww. zestawów. Wprawdzie sam zestaw zalicza się do bliżej nieokreślonego tematu special, to podobieństw należy szukać w ogólnym temacie town. Ten zestaw spokojnie można postawić obok takich pozycji, jak 6513, 6665, 6563, 6490, 6552, czy 1720. Patrząc tak, spokojnie można by go umieścić w temacie leisure. Zestawy, podobnie jak prezentowany przenoszą nas nad rzeki, czy jeziora położone wśród gór i otoczone roślinnością. Inny klimat, ale nadal woda ;)

A teraz standardowo w słowach kilku o każdym z zestawów.

Hurricane Harbour

Jak sama nazwa mówi zestaw przedstawia nam centrum huraganowe, gdzie do dyspozycji mamy bazę położoną na dwóch płytach stosowanych głównie w zestawach nadbrzeżnych, trzy minifigi w uroczych czapkach z logiem ratowników, ponadto delfina, helikopter, terenówkę i szybką łódź. Mamy więc wszystko, czego ratownikom potrzeba ;)

W zestawie sporo elementów z nadrukiem i naklejek.  Szczególnie jedna jest dosyć nietypowa i przedstawia mapę wybrzeża z kompasem. Wydaje mi się, że ta naklejka występuje tylko w tym zestawie. Ogólnie sama baza jest dwu poziomowa. W dolnej części trochę sprzętu ratunkowego, dystrybutor paliwa, platforma dla helikoptera, małe mini molo oraz palma. Na piętrze natomiast stanowisko dowodzenia z monitorami oraz antena satelitarna. Sporo tego i wszystko wygląda całkiem całkiem.

Sam sprzęt ruchomy został dobrze zaprojektowany. Helikopter posiada rozwijaną linę ratowniczą i zwartą konstrukcję. Pojazd to typowa terenówka, ale dzięki zastosowaniu takiego właśnie przodu sprawia lepsze wrażenie, niż niejedna podobna pozycja w zestawach town. Najlepsza wydaje się łódź, która na pierwszy rzut oka wygląda na szybką i konkretną. Wszystkim kierują ww. trzy minifigi, a kolorytu całości dodaje szary delfin. To mój pierwszy zestaw z tym zwierzakiem. Sam w sobie występuje tylko w czterech zestawach wliczając właśnie ten.

Może wydać się że przesadziłem z oceną, ale dla mnie ten zestaw to praktycznie piąteczka. Mały minusik dałbym za kolor pomostu, który chyba miał się kojarzyć z piaskiem a wyszło trochę dziwnie. Lepszy byłby zwykły light gray. Polecam ten zestaw wszystkim, bo konstrukcja jest niczego sobie, sporo elementów, trzy minifigi i zwierzak, powodują, ze można przy nim spędzić kilka chwil ;)

Plane with Hut

Ta pozycja to swoisty miszmasz skomponowany w dobry sposób. Mamy i małą sezonową chatkę dla pustelnika/wędkarza, gościa w małej łódce i samolot z pływakami, z ciekawą naklejką na stateczniku pionowym. Żeby zrozumieć całość trzeba spojrzeć na front pudełka zestawu. Dlatego tam, bo instrukcja jest w dwóch arkuszach i nie oddaje uroku tej średniej wielkością pozycji od TLG. Niech więc zamiast mnie przemówi zapożyczony z Brickshelfa obraz użytkownika otaznik.

Fotka za Brickshelf.

Dla mnie cudo. Odkąd wróciłem do Lego te ok pięć lat temu zawsze chciałem mieć ten zestaw. Chyba to właśnie przez tą małą scenkę ulokowaną gdzieś nad jeziorem w górskim regionie Ameryki Północnej.

Co do samego zestawu to tuż przy chatce mamy trochę wyposażenia, małą choineczkę, palenisko i wędkarza. W samej chatce pusto, nie licząc czerwonego kubka. Łódka to mała konstrukcja mieszcząca jednego minifiga z plecakiem. Samolot natomiast to górnopłat z wyniesionym silnikiem ponad konstrukcję (są takie maszyny), przyozdobionym statecznikiem pionowym i dwoma pływakami. W kabinie poza pilotem mamy miejsce na małą walizkę. Wszystko niby niewiele, ale urok swój ma ;)

Moim zdaniem w tym zestawie niczego nie brakuje. W dzisiejszych czasach można by było dodać jeszcze ze dwie ryby, jako efekt pracy wędkarza. Prezentowanej pozycji, mocno subiektywnie daję piątkę z małym minusem, za pustki w chatce. Zestaw trudny do zdobycia, więc ciężko mi go polecać, ale mimo to polecam fanom przygodowych pozycji od TLG ;)

W dalszych wpisach, kolejne nowości w kolekcji, dwie recenzje i słów kilka o starych katalogach Lego.

Reklama