Kolejny raz prezentuję kilka nowych zestawów w kolekcji. Tym razem mieszanka trzech tematów. Mamy tu głównie castle, a jako dodatki po jednym technic i town. Wszystkie pochodzą z lat 90-tych. I standardowo, wg. kolejności pojawienia się na rynku:
6020 Magic-Shop,
8022 Multi Model Starter Set,
1736 Wizard’s Cart,
6036 Skeleton Surprise,
6431 Road Rescue.
Cztery z pięciu zestawów posiadają instrukcje. Pudełek niestety brak. Są w stanie bardzo dobry i dobrym – zestaw technicsa. Rozstrzał tematyczny całości spory, ale tak to jest jak się zbiera town, space, castle i technic. Kilka słów o każdym z nich.
Road Rescue
Jeden z jedenastu przedstawicieli tematu RES-Q w ramach town. Jest moim drugim zestawem z tej serii. Muszę przyznać, że jak na końcówkę lat 90-tych, czyli lata niezbyt udanych zestawów od Lego, ta seria jakoś się trzymała. Była spójna w wyglądzie i przeznaczeniu. Prezentowany zestaw to jakaś terenówka z wyposażeniem w ilości sztuk czterech. Wszystko służyło oczywiście szeroko rozumianemu ratowaniu. Zestaw..może być biorąc pod uwagę ww. jakość zestawów pod koniec XX wieku.
Multi Model Starter Set
Lubię tego typu zestawy od technic. Posiadałem jeszcze na początku lat 90-tych Universal Set, i zawsze podobała mi się propozycja zestawu, który dawał nam kilka opcji. Tak samo jest w tym przypadku. Instrukcja oferuje przedstawiony powyżej holownik ze skrętną osią i ruchomym podnośnikiem z zapadką podtrzymująca w danej pozycji wybraną wysokość, a także robota, mały bolid i niewielki samolot. Po złożeniu egzemplarza pozostaje kilkanaście klocków, jak w każdym innym przypadku. Mam nadzieję, że uda mi się nabyć więcej zestawów tego typu, z ww. powodów. Ogólnie ujmując pozytywna klockowa propozycja.
Skeleton Surprise
Ciekawa propozycja z 1995 roku, należąca do tematu Royal Knights, w ramach serii castle. Ten niewielki zestaw z powodzeniem mógł stanowić uzupełnienie dwóch większych zestawów w ramach serii. Przedstawia nam rycerza na straży, wraz z kawałkiem murów oraz ukrytym szkieletem. Wysunięcie tylnej zapory powoduje jego opadnięcie spod sufitu wewnętrznego pomieszczenia, gdzie jest umieszczony. Bawialność zestawu widoczna. Ciekawa propozycja, choć przyznam, że za tym tematem w ramach castle nie przepadam.
Magic-Shop
Jeden z mniejszych przedstawicieli tematu Dragon Knights wygląda całkiem przyzwoicie. Cała seria, traktująca o tematach wokół smoków, nieźle wygląda, choć i tak daleko daleko jej do klasyków z lat 80-tych i przełomu 90-tych. Ten mały zestaw przedstawia nam czarodzieja w „magicznym sklepie”. Sklep stanowi jakby wyciętą części niewielkiego drzewa, a sam czarodziej, jak sugeruje zestaw często bytuje w jego koronie. Całkiem przyjemny zestaw.
Wizard’s Cart
I ostatnia pozycja w tym wpisie to podobnie jak ww. zestaw, przedstawiciel Dragon Knights. Tu ten sam czarodziej, w tym samym niebieskim stroju z różdżką i finezyjnym nakryciem głowy, pcha wózek z zapewne magiczną zawartością ;)
Zestaw niewielki i jako jedyny z prezentowanych bez instrukcji. Ogólnie nic nadzwyczajnego, a mi osobiście przypomina, także posiadany, 1695 Treasure Chest.
W dalszej kolejności kilka zestawów z serii space.
Uwielbiałam te złote monety ukryte w skrzynkach :D
P.S.Ta seria chyba w ogóle nie była dostępna w Polsce? Jaka masakrycznie genialna! :D
http://brickset.com/sets/7036-1/Dwarves-Mine
Zapewne gdzieś była. Nasi rodzimi Lego fani zdobędą każdy zestaw. Osobiście lubuję się w klasycznym castle.
To nie tylko monety. Jakieś świecidełka w postaci kropek w przezroczystych kolorach, kielichy itp. Tu akurat właśnie kropki 1 x 1 :)
A ja miałam tylko monety! :O
Widzę, że udało Ci się zdobyć „Universal Set”, którego kiedyś byłem posiadaczem. Zawsze podobały mi się tego rodzaju zestawy z racji możliwości ułożenia kilku zróżnicowanych modeli. Lego powinno wrócić do tego pomysłu. Takie zestawy to byłyby idealne „service pack`i” do większych modeli.
Tak. Universal Set to fajna sprawa. Miałem w dzieciństwie jeden, ponownie pozyskany jakiś rok temu. Teraz ten. Ale na horyzoncie jeszcze kilka. Dawały o wiele więcej możliwości niż dzisiejsze zestawy, gdzie masz konstrukcję podstawową i alternatywną. Choć nie oszukujmy się. Niektóre ni były wypasione. Ja miałem proste 8024 (ten ww.), a kuzyn w tym samym czasie 8044. Różnica technologiczna spora. Ale sam pomysł takiego ujęcia klocków i możliwości, jak dajmy na to w „basic set-ach” super.
Pingback: Ciemny okres twórczości Lego, czyli nowe zestawy z drugiej połowy lat 90 | Lego's soul