Na początku chcę od razu pominąć historię odnośnie powstania tegoż zestawu, choć sama inicjatywa podoba mi się – „konkurs dla Afoli na zestaw, który wyprodukujemy”– ale czemu nasze kochane Lego skazało nas na limitowaną wersję 20.000 tysięcy sztuk i kosmiczne ceny tegoż pięknego zestawu!? Po szczegóły odnośnie konkursu odsyłam pod ten adres. Tak! Ale :( To wszystko mnie jako kolekcjonera Lego Technic, bardzo zdenerwowało bo model jest naprawdę genialny, wyglądem przewyższając swój pierwowzór 9398!

Fotka za brickset.com
Z czasem przełknąłem to, że nie stać mnie po prostu na tak drogi i trudno dostępny obecnie zestaw, a w głowie narodziła się myśl by po prostu samemu sobie go zbudować z zasobów klocków, które miałem do dyspozycji.
Na początek korzystając z odkładanych co miesiąc drobnych do świnki skarbonki zakupiłem zestaw 9398 jako dawcę PF by stworzyć podwozie dla 41999. Sam 9398 nie przypadł mi do gustu i mimo bogatego zestawu PF wygląd tego pojazdu jest koszmarny. Tylko dla PF w nim zawartych warto go kupić. Następnie po ściągnięciu instrukcji z internetu przystąpiłem do budowy 41999, która przebiegała bez poważniejszych przeszkód bo jedynie nowe panele przysporzyły mi trochę kłopotów w konstruowaniu tego pojazdu. Dwa popołudnia później model spoczął w moim garażu. Co prawda odbiega od oryginału ale właściwie tylko kolorem nadwozia i podwozia z drobnymi zmianami konstrukcyjnymi wynikającymi z braku niektórych klocków w moim warsztacie.
„BOSS Crawler” w moim wykonaniu.
Powiem, że w czarno-czerwonej wersji też mi się podoba względem oryginału. Różnice między nim a 9398 (który jest jego bazą jeśli chodzi o podwozie) dotyczą w głównej mierze dodania wyciągarki napędzanej silnikiem M i świateł LED. Uśmiechnąłem się także patrząc na przód modelu bo skojarzył mi się od razu z naszym rodzimym Polonezem z pierwszych lat produkcji. :) W terenie autko też sobie nieźle poczyna i większych problemów pokonuje większe przeszkody.
Podsumowując niniejszy wpis – jeżeli ktoś będzie miał okazję zakupić ten piękny model w „normalnej cenie” to polecam zbytnio się nie wahać. Przy okazji chcę oczywiście pogratulować zwycięzcy konkursu gdyż udało mu się stworzyć coś naprawdę genialnego i na swój sposób unikatowego trzymając się wyznaczonych przez Lego standardów odnośnie normalnych zestawów do sprzedaży. A ja podejrzewam, że niebawem znów nabiorę ochoty by zbudować swoją wersję 41999.
Mateyo82
Super. Czasy młodości…